513-584-344
Sample text. Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit nullam nunc justo sagittis suscipit ultrices.
Jak przygotować się do nich, by był to naprawdę udany i magiczny czas?
Nie każdy musi lubić Święta Bożego Narodzenia i moim celem nie jest przekonywanie kogokolwiek, by je pokochał. Ja je kocham! I opowiem jak to robię.
To oczywiste, że w tym wszystkim nie chodzi o kolorowe ozdoby, fajne prezenty, czy świąteczne filmy, albo piękną wigilijną kolacje. Chociaż ja uwielbiam te wszystkie rzeczy i są one dla mnie pięknym dopełnieniem. Nie wiem czy umiem w kilku słowach opisać, o co w tym czasie chodzi tak naprawdę. Na pewno o wybaczenie samemu sobie oraz innym ludziom błędów i niedoskonałości.
Przypomnienie, że w ważnych dla nas relacjach kłótnie się zdarzają. Tylko trzeba pamiętać, żeby się później pogodzić. Nikt nie jest idealny, a mimo to możemy tworzyć szczęśliwe życie z innymi ludźmi.
W pierwszy dzień grudnia na swoim Instagramie napisałam, że gdybym miała skrócić Kalendarz Adwentowy do tego, jak w kilku zdaniach przygotować się do świąt, by był to cudowny czas to chyba, najważniejsze byłoby, żeby robić w tym czasie dobre rzeczy dla:
I chyba właśnie o to chodzi. O otwarcie serc. O dbanie o siebie i o dbanie o innych ludzi, a także o świat w którym żyjemy. O czynienie dobra – tak po prostu dobra. Zdarza się, że na sesjach terapeutycznych ludzie pytają czy nie powinni bardziej stawiać granic bliskim? Czy nie powinni częściej wybierać siebie? Robić jeszcze bardziej, to co ja chce.
Psychologia odegrała w ostatnich latach ogromną rolę w tym, żeby przypominać i zaszczepiać w ludziach by dbać o samego siebie najpierw, a potem o innych. I ja się też z tym zgadzam. I mam wrażenie, że jesteśmy coraz lepsi w dbaniu o siebie – a coraz słabiej wychodzi nam dbanie o innych, o relacje. No tak, można stawiać więcej granic bliskim, robić częściej to co ja sama chce – jasne. Tylko pewnie ceną za to, będzie wkrótce samotność. Będąc w relacji z drugim człowiekiem, każdego dnia są sytuacje – gdzie trzeba wybierać, raz siebie a raz kogoś. I o ten balans właśnie chodzi. Przecież robiąc tylko to, co ja chce – nie dałoby się być w relacji z kimkolwiek. Co dziś na obiad? Co oglądamy? Jak spędzamy wieczór? To tylko kilka przykładowych pytań. A odpowiedzi? Będą różne. I dobrze, żeby były różne. Bo czasem trzeba zrobić coś dobrego dla siebie, czasem dla drugiego człowieka, a czasem dla świata. I tego nam wszystkim życzę na te Święta byśmy umieli pomiędzy tym balansować i wybierać. Wybierać różnie!
Kilka dodatkowych wskazówek
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *
Komentarz *
Nazwa *
E-mail *
Witryna internetowa
Zapisz moje dane, adres e-mail i witrynę w przeglądarce aby wypełnić dane podczas pisania kolejnych komentarzy.
Opublikuj komentarz
Strona korzysta z plików cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.